sobota, września 29, 2012

Przyjaźń damsko-męska.... hmm czy istnieje?

No i powiedz mi Kubusiu, czy istnieje przyjaźń damsko-męska? Wiem, wiem, że nie jestem już nastolatką i powinnam się już nauczyć, że nie, ale... no jasny gwint, nadal w nią wierzę.

Wierzę, pomimo chwilowych zwątpień i uważam, że....
...jeżeli ma się na względzie "inność" tej drugiej płci i jest się w stanie wybaczać popełniane błędy i zaakceptować jej "niedoskonałość".
...jeżeli nie staramy się jej zrozumieć na siłę, chociażby tego, dlaczego ta "druga" strona wyciąga niewłaściwe wnioski i myśli "na opak", pomimo tego, że dla ciebie pewne kwestie są tak naturalne i zrozumiałe, że twoim zdaniem nawet nie trzeba ich nikomu tłumaczyć.
...jeżeli jesteśmy w stanie przyjąć, że niektóre nasze-kobiece posunięcia również mogą spotkać się z lekką dozą pobłażliwości, a niektóre stać się nawet podkładem do żartów i ironii.
...jeżeli bierzemy pod uwagę to, że nasza interpretacja i wyobrażenia, nie zawsze, albo nawet wcale nie muszą iść w zgodzie z jego wyobrażeniami oraz jego interpretacją.
...jeżeli umiemy śmiać się z anegdot na temat stereotypów i umiemy te stereotypy obalać, albo przyznawać przed samym sobą, że zawierają ziarnko prawdy.
...jeżeli umiemy mieć dystans do siebie oraz umiejętność śmiania się ze siebie samej, to też jest ważnym elementem tej układanki.
...jeżeli przyjmiemy do siebie, że jako ta "druga płeć" również nie jesteśmy idealne, a nasz sposób bycia i rozumowania, może być zbyt trudny dla nich/facetów do zrozumienia.
...jeżeli nie będziemy od nich wymagać, aby rozumieli każde nasze słowo i gest (od tego są one, przyjaciółki).
...to okaże się że wszystko w relacjach damsko-męskich jest łatwiejsze.

Jest jeszcze wiele, wiele jeszcze innych zależności, ale wierzę, że.... pomimo tego, iż przyjaźń damsko-męska nie jest łatwa, to jednak jest możliwa i wierzę, że istnieje. Czy może chcę wierzyć (?) :-D

Mam takich przyjaciół-facetów, którzy może nawet nie wiedzą, że za przyjaciół ich uważam i że tak ich traktuję.  Żartobliwie mówiąc, mam ich kilku, żeby nie nadwyrężać tylko jednego. Myślę, że oni sami zapytani o przyjaźń damsko-męską zaprzeczyliby, że taki twór wogóle istnieje. Jedno jest jednak pewne i przeze mnie sprawdzone, pomimo chwilowych wichur i zakrętów mogłam na nich liczyć. Zdarzało się nawet, że milczeliśmy ze sobą pół roku, albo nawet i dwa lata, jak zaklęci, ale ostatecznie, gdy któryś z nich był potrzebny, to nie zawiódł mnie. Jestem pewna, że jak będę mogła się im przysłużyć to również zrobię to stając na wysokości zadania. Dzięki nim wiem, że nie zawsze muszę liczyć tylko na siebie :-D

Co jednak jest też ważne? Mianowicie to, aby pilnować by tych przyjacielskich relacji nie zepsuł sex, niedomówienia i inne kobiety lub faceci.
Ważna jest również świadomość, że facet może być Twoim przyjacielem, ale w specyficzny sposób. Specyfika wynika już z tych wszystkich powyżej, przeze mnie wypisanych uwarunkowań, ale to jeszcze nie wszystko. Okresy "przyjaźni" są czasowe i urywane, dlatego też jeżeli z twojej strony nie znajdziesz dostatecznej ilości wyrozumiałości i chęci poznania i chęci zaakceptowania tych różnic, to będzie to bardzo trudne. Dodatkowo, może się okazać, że jest przyjaźń, albo że jest "przyjaźń jednostronna", a jak wiemy "przyjaźń jednostronna" to nie jest przyjaźń.
Próbując ująć w słowa definicję "przyjaźni damso-męskiej" sama już nie wiem, czy ona istnieje, czy to ja przekonuję siebie, że tak jest, bo bardzo bym chciała, żeby tak było.

Złote zasady zwiększające szanse na powodzenie i utrzymanie przyjaźni damsko-męskiej w realu:
1. nie pomyl "swojego faceta" ze "swoim przyjacielem",
2. pamiętaj, że "twój przyjaciel" to nie jest "twoja przyjaciółka",
3. pamiętaj, że "twój przyjaciel" to nie jest twój psycholog,
4. nie przerażaj go "napadami emocji", odreaguj na fitnessie, joggingu, na rowerze, a z nim rozmawiaj,
5. nie płacz przy nim za dużo, płacz jest dobry do poduszki, a jego słuchaj, czasami jedno usłyszane od niego zdanie jest cenniejsze niż sto innych,
6. wiedz, że dzięki niemu masz to drugie spojrzenie na tą samą sprawę, czyli od męskiej strony, wiedz również, że ono nie jest gorsze - ono jest inne,
7. nie leć do niego z każdym problemem, lecz "trzymaj go" i jego pomoc na "czarną godzinę",
8. wystrzegaj się sytuacji, w których jego "połówka" może uznać Cię za konkurencję i nigdy w życiu nie wymagaj, aby wybierał między wami, raczej odejdź, w przeciwnym razie, to ty nie okażesz się być jego przyjacielem,
9. .... pewnie coś tutaj jeszcze z czasem dopiszę :)

1 komentarz:

  1. właśnie po przerwie przeczytałam co kiedyś napisałam i.... ALEŻ TEN UKŁAD Z FACETAMI SKOMPLIKOWANY JEST!!! czy to JA TAKA SKOMPLIKOWANA???

    OdpowiedzUsuń