WIERSZYDŁA

Poetką nie jestem, ale gdy emocje przelewają się przez brzeg czary, wtedy zaczyna się rymować ... ba rymować ... gdzie tu u mnie rym? ale tak jakoś łatwo się pisze, palce same stukają w klawiaturę ledwo nadążając za myślami. Pierwsze wierszydła napisałam wtedy, gdy straciłam wszelką wiarę i nadzieję i miłość ... okrutnie bolało, ale teraz jestem silniejsza i wiem, że wygrałam ... wygrałam i żyję ... i dziękuję moim przyjaciołom, że wierzyli we mnie bardziej niż ja sama, cieszę się że są!

wierszydeł część druga


Pasja pisania i inne strony:
Warsztaty pisarskie przy Wydawnictwie Cat Book